| 
		
	 
		
  
		
	
		| mcgregor   Nowy
 
  
 
   Liczba postów: 1
 Imię: Grzegorz
 Skąd: Wejherowo
 Pojazd: Romet Komar
 
 | 
			| Witam 
 
				Witam serdecznie wszystkich "Romeciarzy". 
Na forum trafiłem podczas poszukiwania wiedzy tajemnej na temat siników S38 i wiem że dobrze trafiłem. Sam już swoje latka mam, ale człowiek uczy się przez całe życie (a i tak podobno umiera głupi    ). 
Insekt Komar model 2351 mieszka z nami od około 44 lat i w zasadzie związane są z nim wszystkie moje wspomnienia z lat dzieciństwa. Niestety nie jestem w stanie podać roku jego produkcji, bo jego dokumenty dawno zaginęły, wiem tylko że gdy ojciec go kupił nie był już nowy. Po dłuższym czasie użytkowania coś tam się zepsuło w silniku i ojciec stwierdził, że nie będzie już remontował komara i zakupił nowiutkiego Ogara trzybiegowego, a komar trafił w kąt garażu na długie lata. około roku 2000 
stwierdziłem, że przywrócę silnik do życia. Okazało się że na wale wytarły się ślady po uszczelnieniach. Wtedy dałem wał do przetoczenia i tulejowania, poskładałem wszystko i owszem silnik ożył.  
Tak od tamtej pory z przerwami dłubię przy tym komarku, mając nadzieję że w końcu go zarejestruję i zrobię nim jakąś trasę    
W ostatnim czasie silnik jak i cały Komarek zyskał mnóstwo nowych części, bo są dostępne, a to cieszy. Ostatnio złożyłem silnik na nowym wale, nowych łożyskach, uszczelnieniach, a nawet z zapłonem cdi... Ale jak się okazało bez sprężyny wodzika    co skutkowało tym, że silnik pięknie pracował lecz nie dało się zmieniać biegów. Zawsze powtarzam że motorki mam dwa: Hondę cbf600 do jeżdżenia, a Komara do robienia    |  |  
	| 04-03-2024 15:54:05 |  |  
	
	| ![[+]](images/Corporate/collapse_collapsed.gif)  
 |  
		
	 
		
  
 
 
 
 
 
 
		
		
	 
 Użytkownicy przeglądający ten wątek:     1 gości
 
 
 | 
 
 
 
 
 |