Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Kondensator z epoki
|
Autor |
Wiadomość |
Dawdzio
Hold my mustache!
Liczba postów: 2,609
Imię: Dawid
Skąd: Chojnów (DLE)
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Kondensator z epoki
Niezły biznes, wepchnąć kondensator do plastiku, zalać glutem i sprzedawać po 20-35€. Chciałbym móc taki rozebrać, choć i bez tego się domyślam zawartości.
Zamiast kombinować, szukać wyschniętych zabytków i tworzyć koło od nowa zostawiłbym w spokoju stary padnięty, niech filc smaruje, przewód uciął, a zamiest niego zastosował zwykły, typowo elektroniczny kondensator, najlepiej wyprowadzony z silnika. Nie musi być obudowany i w glucie
Cytat:Użyj kondensatorów stosowanych w zasilaczach impulsowych. Są to kondensatory polipropylenowe. Oznaczenia polskie to KMP, KFMP, a europejskie MKP. Pojemność jak pisałeś. Napięcie pracy nie musi być aż 600V. Wystarczy 400V.
Z doświadczenia wiem, ze takie kondensatory spisują się dużo lepiej niż "oryginalne" motoryzacyjne. Pozwalają na pewniejsze połączenie elektryczne - lutowanie a nie wcisk obudowy kondensatora (np. Simson) lub docisk wkrętem uchwytu kondensatora ( Romet).
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto...9#11619899
Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
|
|
31-10-2023 20:45:05 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Kondensator z epoki - Dawdzio - 31-10-2023 20:45:05
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|