Moje boje, Ogar 200 - dla wytrwałych
|
Autor |
Wiadomość |
dimmus
Nowy

Liczba postów: 16
Imię: Piotrek
Skąd: Opole
Pojazd: Romet Ogar 200
|
Moje boje, Ogar 200 - dla wytrwałych
Kilka tygodni temu stałem się posiadaczem wykopanego z czeluści głębokiej stodoły Ogara 200. Stan średni, a że cena była dobra i papiery, to dużo się nie zastanawiałem.
 .
Silnik ciekł z każdej strony, jak się potem okazało, był już grzebany i poskładany na silikonie budowlanym.
Jeden z karterów miał pekniętą przesłonę między zębatką napędową i magneto, ale brakowało wylamanej części.
Miałem też drugi karter z pekniętą tą ścianę, toteż biorąc pod uwagę że kartery są fabrycznie centrowane do siebie, wyłamałem pęknięty element i dopasowałem do pierwotnego kartera.

W najbliższym czasie zabieram się za składanie silnika.
Nadwozie w dalszej części, bo też jest co robić.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
|
|
31-07-2021 12:56:34 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
Moje boje, Ogar 200 - dla wytrwałych - dimmus - 31-07-2021 12:56:34
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|