Witajcie szanowni Romeciarze! Mam kolejny problem przy składaniu silnika. Więc tak, nie wiem czy powinno się stosować jakieś podkładki dystansowe na wałkach skrzyni biegów. Oglądałem kompletny poradnik składania silnika 223 na YT, co prawda w Jawie Mustang, ale zakładam że w Ogarku silnik jest praktycznie taki sam, no i tam gość nie dawał żadnych podkładek, jedynie tą pod segment kopnika, żeby nie darło karteru. Z kolei u innego gościa widziałem jak stosuje on jakieś dystanse, ale to trzeba skręcać i rozkręcać ten silnik z kilka razy, a tych starych gwintów wolałbym nie męczyć. Przed rozebraniem całego silnika miałem taki problem, że po zapięciu dwójki ta zawsze wyskakiwała po chwili, czasem nawet trójka potrafiła wyskoczyć kiedy dałem więcej gazu. Moje pytanie to: czy powodem takiego wyskakiwania biegu może być np. za duży luz na wałkach skrzyni i wtedy zęby nie trafiają na siebie tak jak powinny i biegi wyskakują? Do tego dorzucę parę zdjęć automatu zmiany biegów, bo wydaje mi się że coś z nim nie tak. Na jednym ze zdjęć, gdzie są dwa automaty, po prawej jest raczej sprawny, wyjęty z silnika kumpla a po lewej ten mój. Mogę od razu powiedzieć, że na pewno brakuje takiego pierścienia osadczego pod sprężyną, tego u góry zresztą też, bo jest jakaś dziwna podkładka. I moim zdaniem ktoś działał młotem bo cały jest pokiereszowany ten automat, a od frontu widać jakby to wszystko było skrzywione. Wypowiedzcie się co o tym sądzicie. Za wszelkie porady od razu Wam dziękuję.
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.