Gil w moich zbiorach to bardzo nietypowa sprawa-
W moich okolicach te rowery po prostu wyginęły. Nie wiadomo czy nie było ich w epoce, czy też wszystkie po prostu zostały zajechane.
Historia związana z tym egzemplarzem zaczęła się około roku temu, kiedy tradycyjnie przeglądając portale aukcyjne natrafiłem na niego. Od razu wpadł mi w oko, jednak jego zakup
baardzo długo odwlekałem-
W zasadzie z niewiadomego mi powodu. Ot tak po prostu nie mogłem do końca zebrać się do jego zakupu.
Ale pomijając ten fakt, dwa tygodnie temu finalnie dogadałem się ze sprzedającym-
Około tygodnia temu dotarła do mnie Paczka, wraz z nim.
Kiedy go wypakowałem zacząłem pojmować fenomen lat 80.
Ma w sobie coś nietuzinkowego, a dodatkowe 'skundlenie' za sprawą biegów dodatkowo dodaje mu charakteru.
Około 15 lat temu Gil został przygotowany przez Dziadka poprzedniego właściciela do jazdy na wsi, gdzie jeszcze wtedy użytkowały go dzieci na wakacjach.
Następnie dobre kilkanaście lat przestał sobie w stodole, ale pomimo tego utrzymał się w bardzo pozytywnym stanie.
Jest całkowicie sprawny, w planach mam głównie wymianę tylnej obręczy na Rometowską i ogólne "odświeżenie".
Spokojnie, biegi zostaną na swoim miejscu
)
Zapraszam do komentowania!