Piasta przód została przepolerowana, wymieniłem w niej ośkę z bieżnią łożyska (miała już dość widoczny luz). Dziś nastąpił też najbardziej widoczny postęp - zaplotłem oba koła (mam nadzieję, że nic nie popierdzieliłem po drodzę, robiłem to pierwszy raz ). Ciężko się na początku w tym połapać, ale końcowy efekt jest bardzo satysfakcjonujący. Pozostaje poskładać do kupy bebechy tylnej piasty i koła mogą wyruszyć do serwisu (w centrowanie nie będę się bawił, bo średnio mam czas na naukę tej sztuki, jest to dość tania usługa i co tu dużo mówić - wolę, żeby zajął się tym profesjonalista w trakcie kiedy ja będę mógł bawić się z resztą elementów ).
Dzięki koledze z forum - Michałowi - nadrobiłem pewne braki w częściach. W dalszym ciągu poszukuję przede wszystkim drugiej części korby (tej nieprzymocowanej do zębatki, w którą wkłada się klin), montowanej we wczesnych wigrach (wrzucę pewnie w przyszłości zdjęcie, ale po krótce tłumacząc: gładkie to i okrągłe, nie tak jak późniejsze), dźwigni zawiasu i paru innych drobiazgów o których pewnie będę sobie przypominał w trakcie dalszego składania
(O Flamingu 2): "No proszę pana tak się składa, że się nie składa"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2020 19:17:23 przez Buka.)
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.