Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Zawsze musi być ten pierwszy... Wigry
|
Autor |
Wiadomość |
Wojtasik
Uczeń
Liczba postów: 227
Imię: Wojtek
Skąd: K-ów, K-ce
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Zawsze musi być ten pierwszy... Wigry
Ja miałem (gdyż po przesiadce na MTB Trek został rozebrany w 95 roku) Wigry 3 koniec lat 70-ych. Miał chromowany bagażnik, przednią lampkę z chromem na wierzchu, lusterko, hamulec itd.
Chwyty były 3 (z wycięciami pod palce, z napisem romet oraz z napisem romet i kołnierzem wokół)
Lampki tylne boczne (tył na błotniku odblask) były 3 (białe ostry klosz, białe płaskie oraz czarne płaskie)
Lampka tylna (na błotnik w dalszych Wigry) były 3 (biała kanciasta, czarna szersza owalna, czarna jeszcze innej formy)
Lampki przód były 2 (kremowa, kremowo/chromowa)
Nóżki były 2 (prętowa stalowa, profilowana aluminiowa) przykręcane do rurek dolnych tylnego trójkąta na dużą podkładkę plus normalne małe, a poprzeczna rurka wstawiona fabrycznie utrzymywała błotnik lub od razu do wspawanej fabrycznie "blaszki" na nią i błotnik.
Siedzenia były 2 (derma sprężyny/sprężyny i brak narzędziówki stąd w ramie miejsce, plastyk <czarny, biały> pianka/gąbka sprężyny i narzędziówka)
Kierownica były 2 (większe U, mniejsze u, ale dłuższa i prostsza rura)
Dużo różnic było, ale z czasem biel zamieniła się w czerń (m.in. ochrona łańcucha, pancerz linki, kabelki oświetlenia itd.)
|
|
17-11-2020 12:12:40 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Zawsze musi być ten pierwszy... Wigry - Wojtasik - 17-11-2020 12:12:40
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|