Cześć Szanowni koledzy.
jak w temacie, pewnego słonecznego czerwcowego dnia postanowiłem kupić trupa do reanimacji. Trochę wam o całym procesie opowiem, a jednocześnie będę zadawał pytania i z góry dziękuję za udzielenie mi na nie odpowiedzi.

Padło na wiśniowego po lewej. Wybrałem go dlatego że wydał mi się najstarszy.
Tak naprawdę nic o Komarku nie wiem poza tym że ma nie oryginalną lampę i zagraniczną tablicę rejestracyjną (Węgierską?) oraz że jakiś rzeźnik pomalował oryginalny lakier i że ma wg mnie najładniejszy optycznie silnik jaki został stworzony do romecików;-)
Wcześniej wykonałem kompletną renowację Ogara 205, tam jednak było łatwiej ponieważ był on teoretycznie na chodzie i jak bym się uparł mógł jeździć, a tutaj tak naprawdę mamy walkę z postępującą korozją.
Szanowni koledzy czy jesteście w stanie pomóc mi określić jego dokładny rok produkcji?
Po rozkręceniu karoseria pojechała do piaskowania
No i zawieszenie, które zamierzam wysłać do Józka ;-)
Generalnie zamierzam przywrócić go do lat świetności, w kolorze zbliżonym do oryginału (ten zielonkawy). Trochę gratów udało mi się dokupić jak brakujące osłonki gaźnika, skrytkę narzędziową lampę przednią, tylną, licznik instalację elektryczną, błotniki (te co były miały dziury na wylot a tylny był "sklejony" kawałkiem blachy i nitami

), osłonę łańcucha, oryginalne opony.
W tym tygodniu zacząłem rozkręcać silnik i tak jak się obawiałem, kosz sprzęgła wyłamany, magneto powyginane, tłok porysowany, uszczelek praktyczne ma
Swoją drogą zastanawiam się jak wybić trzpień trzymający tłok na wale bo tam jest to strasznie pordzewiałe i i nie chce wyjść - macie jakieś sprawdzone techniki?
Silnik po rozebraniu chcę go wyczyścić, powiedzcie mi czy można to drobnym piaskiem zrobić czy powinno się skiełkować, oraz czy po piaskowaniu/skiełkowaniu powinno się z nim coś jeszcze zrobić? (w sensie polerować, nasmarować czymś?).
Moje kolejne pytanie dotyczy piast, otóż jak wspomniałem kupiłem komplet oryginalnych opon, o ile szprychy i obwód kupie używkę to piasty bym może zostawił te co zakupiłem tylko one są pomalowane jakąś siwą farbą, czy jest sens je szkiełkować/piaskować czy lepiej kupić nowe?
Zapomniałem jeszcze zapytać o dwie rzeczy:
1) Jak oryginalnie były malowane osłony gaźnika, bo w Internecie widziałem dwie opcje czarne lub w kolorze ramy:
2) czy ten model posiadał klakson jak w ogarze, czy dzwonek jak w rowerze czy też nic?