Post: #8

(16-09-2020 21:51:50)zaz napisał(a):  Chyba 79 było wigry 3 bo w 77 było wigry 1 lub 2 Widać że jest w miarę kompletny. Rozbierz go odtłuść i nasmaruj go porządnie przy okazji wymień wszystkie łożyska. Osłonę białą oraz dętki kupisz na allegro więc warto kupić i założyć nowe. Pedały warto zmienić na czarne gumowe oraz przednią lampkę na białą i dać pompkę do zestawu. Sprawdź czy w narzędziówce są klucze a jak nie ma to musisz kupić bo będą ci potrzebne do rozbiórki rowerku. Widać że oponki są dobre warto je zostawić chyba że czas zrobił swoje i są popękane to je zmień. i odtłuść i nasmaruj łańcuch chyba że jest zardzewiały to warto wymienić. Ogarnij bagażnik w kolorze lub chromowany. Siodełko jest oryginalne tylko ma inny kolor. bo fabrycznie powinno być czarne.

Jestem pewien, że to '77 - dwie pierwsze cyfry numeru na zawiasie, jutro zrobię i dodam tutaj zdjęcie. Poza tym z czego zdążyłem już się dowiedzieć wynika, że chromowany bagażnik jest cechą charakterystyczną właśnie tego rocznika.
(Nie wiem czy to też typowa cecha jakiegoś roku, ale dzwonek też jest jeszcze z metalowym, a nie plastikowym jak późniejsze przyciskiem)
Osłonę też już mam całą, podobnie jak dekielek narzędziówki, nie było go, więc i kluczy nie było, ale mam cały ich zestaw od Rometa Alka (i jeszcze parę ruskich )- wystarczy uważnie czytać
Jutro wybiorę się na jeszcze inny złomowiec w poszukiwaniu zastępczego bagażnika, oryginalny chromowany oczywiście zachowam i ewentualnie spróbuję go zaspawać i zabezpieczyć w tym miejscu.

(16-09-2020 22:35:35)WD40 napisał(a):  Siodełko, MAT_ZAJ już mówił że wymienił je na Rometowskie tylko że białe (na późniejszych zdjęciach widać), może i nie jest takie jakie było w oryginale ale i tak pasuje więc nie ma co sobie już tym głowy zawracać i drążyć tematu siodełka.
Akurat łańcuch chyba też został już przez niego wymieniony, na wcześniejszych zdjęciach był pordzewiały.
A klucze, no fakt.
Tak czy siak, fajne i dość kompletne Wigry 3 z wczesnych lat.

To siodełko niewiele różni się kształtem od oryginalnego czarnego Mertesnsa, a on był cały spękany, więc z dwojga złego wolałem mieć białe w przyzwoitym stanie. Wszystkie zdjęcia są na świeżo jeszcze ze skupu, nie zdążyłem niczego przy rowerku wymienić - kolor rdzawy, bądź nie łańcucha to tylko kwestia światła