Siemka
Jakiś czas temu stałem się posiadaczem znanego Rometowskiego BMX'a - American Rider. Stoi on na 20 calowych kołach. Nie ma wolnobiegu (ma hamulec na torpedo). Zdobyłem go drogą zamiany, za górala (koła 24"), też Rometu. W góralu była przekładnia na przednich zębatkach do naprawy (ledwo się trzymała). Poprzednim właścicielem jest mój znajomy który miał go około 8-10 lat. Przez ten czas rowerek został niestety nieco "sponiewierany" i dopiero ja zamierzam zabrać się za jego porządną renowację.
Co zostało przeze mnie zrobione:
- Zeszlifowany spray z kierownicy
- Wymienione pedały
- Wymienione "wnętrzności" w torpedo. (Dostałem od wujka nowe Torpedo, które przeleżało z 15 lat w piwnicy u jego sąsiadki. Niestety ośka była za krótka więc nie wymieniałem całego torpedo tylko niektóre części)
- Wymieniona tylna dętka (stara ni stąd ni z owąd pękła)
- Wymienione siodełko (z mojego poprzedniego Rometa)
Co zostało do zrobienia:
- Odmalowanie ramy (Nie rozumiem, jak można malować rower na czarno -,-. Poza tym i tak jest cały poobcierany)
- Wymiana tylnej felgi (Ta jest cała poobijana na rantach.)
- Wymiana opon (Te są łyse że hoho.)
- Wymiana mocowania kierownicy (tego skręcanego na 4 imbusy, bo kierownica jest nieco "luźna" i co jakiś czas przechyla się do kierowcy [w tył] )
Ewentualne zmiany (na ostatnim planie):
- Wymiana kierownicy na tą z wyczynowych bmx'ów
- Wsadzenie grubszych widełek
Generalnie rowerek jest w codziennym użytku i śmiga elegancko. Co więcej słyszałem, że American Rider na 20' to już żadkość więc uważam, że warto go "reanimować".
Zdjęcia: