Aj tam. "Prywatnie" to ja się w 95% z Tobą zgadzam. Od końca jadąc:
Trochę z tą legendą podkolorowałem, wszystko to co piszesz się oczywiście zgadza. Samo przewinięcie cewek to dziecinada, a zdobyć Elbę nie było wcale trudno. Taki wiesz, chciałem śmieszny być, a tu Ci mówią od razu, że jesteś głupi, że idź stąd i że ło panie pan to żeś może tylko na zdjęciu u szwagra kiedyś żeś widział to jawe cało. Weź
Z tym CDI ja obstaję przy swoim, że warto, ale ponownie - "prywatnie" zgadzam się z Tobą w 110% - działa, jeździ, milion razy lepszy niż Dezamet.
Generalnie raczej sobie poszydziłem z dziadziusia 223 - z resztą nie pierwszy raz, po prostu do większości spraw podchodzę z dużym dystansem, prawie tak dużym, jaki trzeba wziąć rozbieg, żeby odpalić Jawkę Sory, nie mogłem się powstrzymać
"Prawda jest taka, że" ja też nie miałem z tym motorem nigdy problemów (nie, nie dlatego że nie miałem z nim styczności, Ty złośliwcze nikczemny, bo uczyłem się na nim motoryzacji). Żeby popsuć skrzynię trzeba się postarać, albo mieć cholernego pecha. Gaźnik jak gaźnik, Ty to wiesz, ja to wiem, ale "prawda jest też taka, że" GM jest chyba odrobinę bardziej idiotoodporny - praktycznie jakbyś nie ustawił to będzie działać...
Czekaj, bo skłamałbym - też to z resztą wymieniłeś - sprzęgło mi zapadło w pamięć. Tyle że w moim wypadku winne były raczej współczesne zamienniki. Poddałem się, założyłem stare, choć już dość zużyte i jeździłem. Kurtyna.
Co do osprzętu to miałem na myśli... hm, osprzęt - od kiedy to skrzynie biegów nazywamy osprzętem Kwejciu?
Osobiście uważam, że 223 dominuje nad Dezametem, bo chociaż metrykalnie starszy, to został skonstruowany przez konstruktorów silników i dlatego jest dobry w byciu silnikiem. Co więcej, obawiam się, że Romet też tak uważał, dlatego właśnie po spektakularnym sukcesie krajowego silniczka do motorowerów dwuosobowych - 019 - zdecydowali się na cokolwiek lepszego. Ciężko w tej kwestii o inne wnioski...
Ja w ogóle nie wiem, czy ja od początku nie wyraziłem się jasno, że też jestem Jawkowy?
Tak już bez żartów i żeby wrócić do tematu Ogara Mixola - mięty nie czujesz bo i do czego, skoro ciągle coś. Ale jak poradzisz sobie ze wszystkim, to motorek odwdzięczy się Tobie i Twojemu synkowi z nawiązką. A jak młody nauczy się na nim budowy silnika, to z każdym sobie potem poradzi.
Skrzynie biegów (nowe i używane - z tamtych lat), jak i inne części do tego silnika czeskiej produkcji znajdziesz na Motokamie i polecam, bo nówki czeskie są piekielnie drogie, a zamienniki mocno takie sobie. A już na pewno nie kupuj nowych, tanich tarcz sprzęgłowych.
Pozdro600!
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.