Jasne, to była taka tylko luźna dywagacja z mojej strony, przemieszana ze specyficznym poczuciem humoru
Sam miałem 200 w oryginale, jedyną modyfikacją był inny filtr powietrza, ale nawet nie odkręcałem osłony oryginalnego (bo jakoś zbyt pusto się wtedy robiło)...
Niemniej z tym CDI to właśnie o to mi chodziło, trafiłeś w sedno
(12-07-2020 08:23:01)Mixol napisał(a): Silnik i cały Ogar zostaje w oryginale, zabawy w modyfikacje wolę kiedyś zrobić w Wuesce.
Dzisiejsze gotowe zestawy CDI są praktycznie P&P - odkręcasz stary, wkładasz nowy, ustawiasz na strobo za parę złotych i wiesz, że działa. Pali. Jeździ. Wkręca się. Jak ktoś na ulicy potrzebuje reanimacji to zatrzymujesz się i podłączasz mu kable i chłop żyje, bo iskra jest porządna.
Jeszcze niedawno do 223 trzeba było coś tam przerabiać przy pokrywie, ale pojawiły się już takie zestawy, gdzie absolutnie nic nie musisz modyfikować. Masz też zapas mocy na lepsze oświetlenie czy opcjonalnie kierunkowskazy - no same zalety, a całe "zabawy w modyfikacje" trwają praktycznie tyle, co klasyczna regulacja zapłonu w tym silniku. Tyle że robisz to raz, a nie co tydzień.
To też pisze tak w sumie ogólnie, bo wiadomo - nie będę Ci się w motor i Twój na niego pomysł wtrącał. Zwyczajnie jednak zachęcam tak Ciebie, jak i wszystkich sceptyków, tym bardziej tych, którym ten zapłon sprawia problemy.
Mój egzemplarz akurat miał mały nalot i generalnie dobrze się z nim współpracowało - po odblokowaniu i przy pojemności 55cm3 (nieodżałowany Almot ) jeździł wyśmienicie na ~ 1,85 mm przed GMP, przyspieszał żwawo i nieprzerwanie, jak mała lokomotywa, do 55km/h - dopiero przy tej prędkości "entuzjazm" mu zaczynał spadać, ale szedł i tak dalej. No jeździł wspaniale, gęba mi się śmiała dookoła.
JEDNAKŻE: Pierw trzeba go było odpalić... Wtedy nigdy nie było mi do śmiechu... Po prostu coś, za coś. Zawsze przy tym zapłonie jest jakiś kompromis - jeśli Ci to nie przeszkadza, to nie ma tematu. Ja też koniec końców w takiej konfiguracji jeździłem, bo zabierałem się jak pies do jeża aby przewinąć te cewki, aż w końcu motor sprzedałem. Ale dzisiaj bym się nie zastanawiał ani chwili.
Nie, nie mam udziałów w żadnej z firm produkującej CDI
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.