Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200.
|
Autor |
Wiadomość |
Mixol
Uczeń
![*](http://www.chlopcyrometowcy.pl/images/uczen.png)
Liczba postów: 231
Imię: Mixol
Skąd: okolice Mińsk Maz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200.
Dobry wieczór
Wieczorem skończyłem składać Pomarańczowego bzyka, pierwsza jazda po ciemku bez świateł już za mną.Zostało mi do zrobienia niewiele, założyć licznik z linką, klosz z odbłyśnikiem, linkę przedniego hamulca, i wymienić zębatki i łańcuch, stary zestaw napędowy to już padlina.Niestety jest kilka problemów, brak wolnych obrotów, pracuje chwilę i gaśnie, pali od kopa.Gaźnik jest czysty, paliwo dochodzi, pracuje trochę tak jak by łapał lewe powietrze, może simering puszcza, wykręca się tak sobie, brak mu charakterystycznego gwizdu.I chyba największy problem to praktycznie brak luzu, słychać jak skrzynia grzechocze podczas pracy silnik, kręcąc kołem na zgaszonym też słychać dziwny dźwięk.Nie znam tych silników ale nie podoba mi się też popychacz sprzęgła, wchodzi w wałek ciężko i do tego pod kątem, popychacz jest prosty.Chyba czeka mnie remont oryginalnego silnika z Pomarańczowego Ogara, teraz jest ten z Niebieskiego, spróbuję z nim powalczyć bo synek nie może się doczekać jazdy ![Rolleyes Rolleyes](images/smilies/rolleyes.gif)
A i pytanie, czy puszka filtra powietrza była oryginalnie jakoś mocowana do ramy czy tylko leży po obudową ?
|
|
12-07-2020 01:12:42 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 12-07-2020 01:12:42
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|