Witam!
Oto mój dosyć dawny nabytek, jednak jakoś nie było okazji go pokazać.
A mowa o nim, pomarańczowym Kadecie rocznik 1985.
Ale zanim o samym Kaziku, nieco jego historii.
Pewnego dnia mój tato wybrał się do lidla, i spotkał starego znajomego.(tak, wiem że to bardzo ciekawa historia
)
Od słowa do słowa, i zeszło się na temat starych sprzętów. Jak to powiedział "Mam w garażu starego Kadeta, stoi już dobre kilkanaście lat". Dwie godziny później już byliśmy na miejscu, i moim oczom ukazał się on. Nieużywany od lat 2000, cały zakurzony kadet.Już od pierwszego wejrzenia wiedziałem że będzie mój
Wyprowadziłem go z garażu poprzedniego właściciela, i okazał się całkiem niezły.
Takim sposobem zmienił właściciela za równowartość dobrej flaszki, a ja zyskałem kolejnego zarejestrowanego rumaka do kolekcji
.
Tak prezentował się tuż po wyciągnięciu z garażu.
W przeszłości Kadet należał do listonosza, który właśnie do przełomu lat 90/2000 rozwoził nim listy. Podobno miał zamontowane siedzenie od Ogara, ale kupując go żadnego siedzenia nie zastałem.
Po wymianie uszkodzonego gaźnika, oraz ogólnym ogarnięciu odpalił, jednak wymiany wymagają simeringi.
Nieco poszperałem w sieci, i zakupiłem mu oryginalne siedzenie oraz zaślepkę schowka, a wisienką na torcie był zakup oryginalnego paska na bagażnik.
Kadet w obecnej chwili prezentuje się następująco:
Zapraszam do komentowania