Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200.
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200.
Aaa bo tobie chodzi o zaworek paliwa w komorze pływaka
Ja z tym nigdy nie miałem problemu. Raz tylko, gdy akurat jechałem nad morze do Gdańska to po drodze Ogar zdechł właśnie przez fakt, że owy zaworek się poluzował i blaszka go nie otwierała. Może u Ciebie też się po prostu odkręcił sam zaworek i styka się niżej do blaszki.
Gdyby chodziło o iglicę i zapinkę to powinieneś dostać osobno te części. Zaworek pływakowy to już raczej tylko zestaw naprawczy.
Tak tylko dodam przy okazji, że współczesnych części do gaźnika jak i całych gaźników nie ma się co bać. Tyle co tego przeszło przez moje ręce i nigdy nie sprawiały problemów. Ogólnie w kwestii części do Ogara to większość można polecić, raczej mało co wymaga "poprawek" albo wcale się nie nadaje.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
26-04-2020 00:53:50 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Quake96 - 26-04-2020 00:53:50
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|