WSK B1/SHL 175 - kolejny składak
|
Autor |
Wiadomość |
BellaUrsa
Nowy
![*](http://www.chlopcyrometowcy.pl/images/nowy.png)
Liczba postów: 34
Imię: Krzysiek
Skąd: Legionowo
Pojazd: Inny
|
RE: WSK B1/SHL 175 - kolejny składak
Ja tam jak wiecie się nie znam, ale jak to w Internecie bywa, daje mi to już pełne prawo do wypowiedzenia się. Poza tym, zanim sam się zabrałem za lakierowanie swojego motoroweru, dużo myślałem nad tym jak przeprowadzić remont u siebie. Dodatkowo, studiuję od czasu do czasu na YT Oltdimer Bazar pana Piotra Kawałka, który przy różnych okazjach wypowiadał się o renowacjach starych motocykli i motorowerów, i na przykłąd wspominał, że koszt renowacji Osy w warsztacie to (o ile dobrze pamiętam) 10 lub nawet 12 tys. złotych. Z drugiej strony ci, którzy zdecydowali się na reanimację motorynki, są krytykowani przez "znawców" za zastosowanie nieoryginalnych części czy ODWRACALNE przeróbki.
Z tego wszystkiego co powyżej, wysnuwam takie wnioski:
1. Każdy robi jak uważa, jak mu się podoba i na co go stać. Liczenie komuś publicznie czasu i pieniędzy jest słabe, dla mnie, jeśli komuś sprawia to przyjemność, to może rozkręcać swój pojazd nawet i co tydzień.
2. Czy to oryginał czy przeróbka - jak wyżej, zależy komu co się podoba. Dopóki nie zacznie ciąć ramy, elementów karoserii i zmieniać bezpowrotnie wszystkiego, to zawsze do oryginału można wrócić, a jeśli nawet, to nadal jego WŁASNOŚĆ a nie Rynek w Krakowie, więc ma prawo zrobić z tym co mu się podoba, włączając zezłomowanie w zgniatarce.
Co do cen, nie wypowiem się, bo postanowiłem wszystko zrobić sam, jak za piaskowanie i malowanie proszkowe ramy do Jawy policzono mnie na 600pln. Jeśli ktoś może taniej - super, korzystać, polecać i się cieszyć. Ja wolę jak najszybciej móc zacząć cieszyć się jazdą, niż czekać kolejnych kilka lat na dostanie oryginalnej czechosłowackiej śrubki pokrywki pływaka zaworu paliwa, żeby mi ktoś nie zarzucił, że moja "naprawa jest niefachowa".
Nie krytykuję bynajmniej osób, które właśnie latami potrafią polować na oryginalne części lub zlecają podwykonawstwo profesjonalnym warsztatom za ciężką kasę. Faktem jest, że stare, popularne motocykle, tym bardziej z PRL to nie Ferrari GTO, ich renowacja nigdy się nie zwróci chyba, że trafi się na naprawdę bogatego kupującego - to, jak mniemam, rzadkie przypadki. Takie renowacje jednak są sprawą ich wykonawców i mi nic do tego, te nie są dla mnie.
Zakończenia nie będzie, bo aż takim literatem nie jestem.
Pozdrawiam, Krzysiek.
Chcesz zobaczyć jak wygląda praca amatora bez budżetu, sprzętu oraz skilla? Odwiedź wątek remontowy mojej Kaczki
|
|
27-10-2019 11:55:08 |
|
2 użytkowników postawiło piwo BellaUrsa za ten post:2 użytkowników postawiło piwo BellaUrsa za ten post.
Majerano (10-27-2019), Suwmiarka (10-27-2019)
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: WSK B1/SHL 175 - kolejny składak - BellaUrsa - 27-10-2019 11:55:08
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|