Nic się nie działo, ale myślało się sporo.
No i wymyśliło się, że szarpnę się przy okazji prototypiku na coś więcej, tym bardziej, że motorower z założenia ma jeździć. To coś więcej, to między innymi lepsze zawieszenie, a żeby daleko nie szukać - padło na chartowskie.
I nabyłem takie (200PLN). Chciałem jednak bardzo mocno pozostać przy "przodku" z T1 i w związku z tym powstał śmiały plan: wsadzić lagi od Charta w półki, razem z sierpami (jak odtąd to nazywam - atrapą przodka) od TJ.
Jest sporo Ogarów z zawiechą od Charta, ale wszystkie to "kozy". Chcąc tego uniknąć pomyślałem, że upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu: atrapa przodka z T1 na "wysokiej" główce pozwoliła mi zaoszczędzić parę centymetrów, a przy okazji mam pełnoprawną "mordkę".
Oczywiście są to tylko przymiarki, ale pokazały, że wcale nie taki głupi kierunek obrałem. Z przymiarkami wiąże się też dziadostwo wszelkiej maści, popełnione tylko i wyłącznie do zdjęcia. Wnioski później, natomiast oczywista oczywistość jest taka, ze trzeba będzie przedłużyć główkę ramy na "długą". Widzę w tym tylko zalety, bo nie wpływa to w zasadzie na konstrukcję, a przybliża do pierwowzoru. Tak to się prezentuje w innych ujęciach, fotografowane oczywiście pralką:
Na ostatnim zdjęciu (które jest prawie w poziomie) widać "kozę". Ale tak jak wcześniej pisałem, zgłębiłem temat i dzięki Skinderowi oraz jego poradnikowi wiem, że dołożenie jeszcze jednej sprężyny negatywnej w chartowski zawias odejmie mi ok. 2~4cm, z tyłu zaś i tak planowałem zastosowanie współczesnych zamienników [amortyzatorów], które są o 4cm dłuższe od oryginalnego (przynajmniej mojego, bo wydaje mi się coś krótkie - 31,5cm od osi do osi) zawieszenia, tym bardziej, że ów zamiennik daje możliwość regulacji twardości. Sądzę, że po tych zabiegach motorower powinien się idealnie wypoziomować, nie wymagając przy tym przedłużania stopki centralnej...
Jeszcze co do wspomnianych wniosków.
a) konieczne jest przedłużenie główki ramy
b) trzeba wykonać tulejki dystansowe pod atrapę przodka
c) podobnie trzeba dorobić pierścienie zaciskowe/ dystansowe w miejscu ścisku dolna półka - lagi
d) raczej odpada zastosowanie ślimaka prędkościomierza, co jest sporą wadą (do sprawdzenia)
e) na pewno trzeba będzie zastosować inną (dłuższą) oś (koło ogarowskie) wraz z dostosowaniem ustalenia szczękotrzymacza lub zastosowanie koła od Charta.
Co myślicie? Bardzo chciałbym pójść w tym kierunku, nie przeszkadza mi też, że motorower podniesie się o ok. 5cm, bo wtedy i tak zrówna się z wysokością TS-1 (zrekompensuje się różnica w rozmiarze kół - sprawdzone wg danych z instrukcji obsługi).
Zapraszam do wszelakiego wymądrzania się, bo nic tu innego nie pozostało...
No i na zakończenie dodam tylko, że wylicytowałem gaźnik "12MC", który w połączeniu z tym zawieszeniem i koncepcją prototypu byłby fajnym dopełnieniem tego szalonego projektu
P.S.
Wszelkie prezentowane na zdjęciach druciarstwo, milijony podkładek i inne takie wybaczcie, bo jest to w ten sposób złożone tylko i wyłącznie do zdjęć. Tak jak w pierwszym poście zapewniałem, motorower będzie estetyczną całością i jeżeli coś z tych założeń się nie sprawdzi, to nie będę szedł na żadne "druciarskie" ustępstwa. Wierzę za to, że jest tu tyle "szpeców", że wspólnie coś tam wymyślimy
Ahoj!
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.