Jesteś nowy na forum? - Zachęcamy do przywitania się w dziale "Powitalnia" Smile

Zapraszamy na nasz oficjalny profil - facebook.com/ChlopcyRometowcy

Odpowiedz 
Satelita '89
Autor Wiadomość
Dawdzio Offline
Hold my mustache!
Moderatorzy


Liczba postów: 2,645
Imię: Dawid
Skąd: Chojnów (DLE)
Pojazd: Inny Romet
Post: #14
RE: Satelita '89
Nikt nie zauważył. Mało widoczna rzecz, a znacznie poprawia odbiór całości. W "magiczny sposób" otwory w atrapie przestały rzucać się w oczy :F

Texas Ranger No nie wiem. Ich już praktycznie nie ma. Odkąd się nim kręcę, nie licząc dni, kiedy w okolicy odbywa się jakiś zlot, mogłem spotkać drugiego na drodze tylko raz (nie udało się, bo akurat pojechałem Cinquecento). A tak to nic. Zero. Nawet 1.1. Choćby zmęczonego trupa na lawecie. Jeśli już jakiś się trafi to jest odszykowany, wypucowany i akurat jedzie na zlot (w przeciwieństwie do mojego, który jest wiecznie brudny* i zwykle akurat porusza się w przeciwną stronę). Co prawda zwykle jeżdżę "w koło komina", ale wiem, że kilka Trabantów tu jest i nie widziałem jeszcze żadnego w inny dzień niż jakiś spęd klasyków.

*-to przez ten okropny lakier brud tak się do niego lepi. Na całym aucie jest tzw. skórka pomarańczy, wystarczy go dotknąć lekko zabrudzoną ręką czy rękawiczką podczas jakichś prac i bez porządnego szorowania gąbką z płynem się nie obędzie. Dlatego pod znaczkiem jest taka szara plama na masce od zamykania jej, podobna jest na bagażniku i w okolicach klamki oraz na ramce drzwi kierowcy.

zaz
Myślałem nad kombi, ale odpychająco działały na mnie spore przerwy między oparciem tylnej kanapy a nadwoziem, bez których nie dałoby się złożyć jej na płasko. Zresztą ten prestiż sedana czy limuzyny, jak to nazywali w oryginale, sprawia, że ludzie patrzą inaczej na... co ja gadam... Prestiż? W Trabancie? Nie ma i nie będzie. I całe szczęście. Na pohybel prestiżom!
Choć nie ukrywam, przydałyby się czasem możliwości przewozowe wersji kombi, bo choć sedan bagażnik ma wielki to otwór jednak już nie i nawet gry zdejmę oparcie kanapy to jeśli czegoś nie przecisnę przez klapę lub drzwi (gdyby jeszcze otwierały się pod wiatr...) to nie ma szans. Już kilka razy wiozłem jakieś większe graty czy skrzynie wewnątrz choć bagażnik był pusty i zmieściłyby się w nim bez problemów, ale kto je tam włoży? Choć nie ukrywam, mam plan jak temu zaradzić i z pewnością się pochwalę, gdy go zrealizuję.

Znów okrągła liczba postów, wypadałoby coś więcej napisać.

Po kilku miesiącach nie wytrzymałem, wyszarpałem z piwnicy jakiś stary wahacz, pomalowałem i założyłem go. Nie wiem jak ludzie mogą jeździć takimi autami tylko w sezonie, ja w strasznych bólach nie dociągnąłem nawet do trzech miesięcy, a gdzie tam jeszcze do sezonu. Ocynkowane wahacze leżą sobie w piwnicy. No co? Przecież jeździ...

W tym czasie trafił się elegancki znaczek:

Taka wisienka na przygniłym torcie Big Grin

Odwiedziliśmy lata '90:

Dziwny format, bo musiałem usunąć ślady przyszłości...
I tak, ten kołpak to patologia. Ale nowe, węgierskie szczęki to straszny szajs, bębny grzeją się niemiłosiernie, muszę oddać stare do oklejenia. Zresztą spokojnie, był tylko kilkanaście dni, później gdzieś zniknął... Teraz są pomalowane na czarno metalowe dekielki z Wartburga (mam opory przed zakładaniem tam plastiku, ale kiedyś oryginały wrócą).

Pola, łąki i lasy:



I powiem tak: nie podobały się tandetne światła dzienne za kilkanaście złotych? Proszę bardzo. Po tym jak odłamała się blaszka mocująca i cała lampka lekko drgała zgasł najpierw jeden LED, później trzy. Operacja pozwoliła wykryć raka w postaci przerdzewiałej nóżki rezystora (choć i tak poprawiłem ich szczelność w stosunku do oryginału), a prowizorka w postaci olania zepsutych elementów (15gr za rezystor?! Jeszcze czego!) nie przyjęła się. Lampy zdjąłem jakoś pod koniec kwietnia i zaczęła się walka. Jadę bez świateł, bo mam tylko dwa kilometry przez miasto. Jak zapalę to silnik ledwo żyje, a ja zapomnę zgasić. Ludzie pokazują, że nie mam świateł. Przy trzecim z kolei zapalam dla świętego spokoju pozycyjne. Przyjeżdżam pod dom, zamykam drzwi, odchodzę, obracam się, przeklinam, otwieram drzwi, gaszę światła, zamykam i idę do domu. Lub w wersji hard po kwadransie sąsiad przychodzi, że świateł nie zgasiłem, więc schodzę i gaszę. W trasie gorzej. Słońce wypala oczy, więc trzeba byś ślepym i głuchym, żeby mnie przegapić, ale nie dają spokoju. Miło z ich strony, solidarność kierowców, bo mandat, itd., zresztą sam też migam na światła. Żeby oszczędzić innym zmartwień i sobie nerwów zapalam, bo gdy nie trzeba stać na krzyżówkach to nie robi mi to różnicy. Dojeżdżam, gaszę silnik, zamykam drzwi. Wracam po dwóch godzinach, a przed Trabantem słońce nigdy nie zaszło, rozrusznik kręci ostatkiem sił.
Nie no, tak nie będzie. Trzeba się wreszcie zabrać i zamontować światła kupione kilka dni po zdjęciu poprzednich. Przy czym te kosztowały o zero więcej, więc szkoda je męczyć w błocie i wodzie montując je tuż przed kołami. Wczoraj dokonałem zbrodni na klasyku. Szykujcie stos, ostrzcie widły:


Tak, wiem, są paskudne. Wiem też, że spłonę w piekle, nie mam szacunku dla klasyka, morduję dzieci, foczki, misie i małe kotki (akurat na to światła wpływu nie mają). Ale nawet nie wiecie jak to ułatwia życie. Wreszcie policjanci będą mogli przestać machać mi, żebym światła zapalił Big Grin
O tym, że nie męczę przełącznika, silnika oraz akumulatora, mogę migać długimi (ten sam przełącznik zmienia długie/krótkie na światłach) i inni kierowcy, motocykliści, motorowerzyści, rowerzyści i piesi (którym bardzo serdecznie dziękuję) nie pokazują mi już, że nie mam świateł nie wspomnę. Bardzo ułatwiają kręcenie się nim codziennie, kiedy tylko chcę lub muszę. Dla tego wszystkiego jestem w stanie przetrawić to, że one tam są. Szczególnie, że z wnętrza ich nie widać, bo gdy przechodzę koło niego to nie mogę na nie patrzeć :F

Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-06-2020 18:46:12 przez Dawdzio.)
11-08-2019 00:43:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Satelita '89 - Dawdzio - 02-09-2018, 01:59:55
RE: Satelita '89 - Motorowerzystka - 02-09-2018, 11:00:31
RE: Satelita '89 - Quake96 - 02-09-2018, 15:13:48
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 27-09-2018, 23:54:04
RE: Satelita '89 - joozek - 28-09-2018, 00:17:24
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 28-09-2018, 00:30:56
RE: Satelita '89 - Suwmiarka - 07-01-2019, 21:53:16
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 07-01-2019, 23:16:31
RE: Satelita '89 - guzik1244 - 08-01-2019, 15:37:17
RE: Satelita '89 - rafi555 - 08-01-2019, 15:40:57
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 08-01-2019, 16:33:53
RE: Satelita '89 - Texas Ranger - 08-01-2019, 17:23:05
RE: Satelita '89 - zaz - 08-01-2019, 17:45:11
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 11-08-2019 00:43:26
RE: Satelita '89 - zaz - 11-08-2019, 09:48:34
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 16-09-2019, 13:29:56
RE: Satelita '89 - Quake96 - 25-09-2019, 00:35:40
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 27-11-2020, 10:11:14
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 16-03-2021, 09:24:24
RE: Satelita '89 - joozek - 16-03-2021, 11:49:39
RE: Satelita '89 - Ryoko Yuki - 16-03-2021, 20:37:29
RE: Satelita '89 - Jaca - 17-03-2021, 13:11:26
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 18-03-2021, 23:18:26
RE: Satelita '89 - joozek - 19-03-2021, 00:25:18
RE: Satelita '89 - Jaca - 19-03-2021, 13:16:58
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 25-03-2021, 10:01:24
RE: Satelita '89 - joozek - 25-03-2021, 10:40:57
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 29-03-2021, 08:49:28
RE: Satelita '89 - Dawdzio - 14-06-2022, 14:13:56
RE: Satelita '89 - Jaca - 15-06-2022, 22:20:47
RE: Satelita '89 - pioteron - 20-06-2022, 21:11:59




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:


Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
POMÓŻ W UTRZYMANIU FORUM!

Zaloguj do Poczty
Kontakt | Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS | Mapa użytkowników | Lista banów
 Witaj, Gość
Musisz się zarejestrować przed napisaniem posta.


  

Hasło
  





Reklama


 Szukaj na forum

(Zaawansowane szukanie)

 Ostatnie wątki
50T-1, 200 albo 205 - któ...
Ostatni post: romek
Wczoraj 18:57:09
» Odpowiedzi: 126
» Wyświetleń: 4898
Dawka oleju do ogara 205
Ostatni post: romek
18-07-2025 21:08:53
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 110
Brak chęci do życia motor...
Ostatni post: Bob_Harley
18-07-2025 20:33:20
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 123
zmiana silnika w komarze ...
Ostatni post: chmielu
17-07-2025 23:52:17
» Odpowiedzi: 10
» Wyświetleń: 270
Odpowiednik L62 w palecie...
Ostatni post: romek
17-07-2025 09:46:57
» Odpowiedzi: 10
» Wyświetleń: 365
Witam wszystkich!!!
Ostatni post: Majster Traktor
16-07-2025 15:54:38
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 116
Powitanie
Ostatni post: emilson14
16-07-2025 00:23:16
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 258
Zielona Mirabelka :D
Ostatni post: Quake96
15-07-2025 23:52:05
» Odpowiedzi: 22
» Wyświetleń: 1696
Kupię pilnie 4 odblaski s...
Ostatni post: komarek54
15-07-2025 16:05:26
» Odpowiedzi: 4
» Wyświetleń: 292
Zabytek - co mozna ?
Ostatni post: grissley
15-07-2025 14:11:11
» Odpowiedzi: 5
» Wyświetleń: 280
Podwyższenie Ogara
Ostatni post: grissley
15-07-2025 13:59:14
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 401
Romet Ogar 200 - usprawni...
Ostatni post: romek
14-07-2025 18:21:25
» Odpowiedzi: 34
» Wyświetleń: 1336
Części
Ostatni post: marcin1479
14-07-2025 16:27:25
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 294
Romet Ogar 202
Ostatni post: Lost
14-07-2025 09:27:49
» Odpowiedzi: 14
» Wyświetleń: 32774
Instrukcja serwisowa rome...
Ostatni post: Lost
14-07-2025 09:25:09
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 193

Reklama