Witam! Po Orkanie nabyłem do kompletu Ogara 200
Stojącego x lat, syn właścicielki nie miał weny się za niego brać no i poszedł do mnie wraz z częściami zamiennymi
Części i drugiego rometa bez kwitów przewiozłem w Audi A4B5 a Rometa zasadniczego w bagażniku Volvo V70 i to bez demontażu kół
wystarczyło złożyć fotele
Dopiero po zakupie dokonałem bardziej wnikliwych oględzin
No i okazało się że:
-zbiornik jako że był pusty to wewnątrz mocno skorodował, aż rdza w nim grzechotała
-kranik zaklejony całkowicie
-zaklejony syfem gaźnik
-bardzo słaba iskra ledwie widoczna i wyładowania na przerywaczu
-chyba odwrotnie założony kopnik, który jest ciągnięty w dół, nie wraca do góry po kopnięciu, bardzo słabo kręci wałem i przepuszcza...
-luzy na główce ramy
-połatana instalacja elektryczny
-ułamana płytka z masą w stacyjce
-brak okapnika
-spawana dźwignia zmiany biegów
-do połowy pęknięta linka gazu
i pewnie jeszcze coś się znajdzie.