Czego słuchają rometowcy?
|
Autor |
Wiadomość |
Dawdzio
Hold my mustache!
Liczba postów: 2,609
Imię: Dawid
Skąd: Chojnów (DLE)
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Czego słuchają rometowcy?
Bardzo ciekawy utwór ze względu na tekst.
Cytat: Generalnie chodzi o to, że Bangkok jest stolicą prostytucji, ale trzeba uważać, bo jest też stolicą transwestytów- prostytutek, tzw LadyBoys. Bohater musicalu jest dziennikarzem, byłym mistrzem szachowym, dlatego może oderwać się od turnieju i ocenić miasto z innej strony. Przechadza się po mieście, z każdego baru który jest "świątynią, klasztorem" (chodzi o małe burdeliki) zaczepiają go dziewczyny. Są boginiami z wyglądu, ale trzeba uważać, bo tylko szczęśliwcy trafią na prawdziwe kobiety a nie LadyBoy'ów. Dlatego raz podrywa go anioł, a na końcu okazuje się diabłem. Dlatego "nigdy nie możesz zbyt ufać temu kto spaceruje obok ciebie". Pojawia się kwestia "queens we use would not excite you" - nic dziwnego skoro zamiast kobiet są transseksualistami. Wpleciony jest dialog z amerykańskim turystą (narodowość wynika z użytych sformułowań) który mówi "I get my kicks above the waistline". W muai-thai zawodnicy skupiają się na ciosach powyżej pasa, i tak samo Amerykanin stwierdza, że skupia się tylko na tym, co widzi a nie tym co napotkana prostytutka ma poniżej... Takich podtekstów jest tu kilkadziesiąt, praktycznie każda linijka ma to samo przesłanie. Tłumaczenie powinno być 3 razy dłuższe niż sam tekst, z punktu widzenia poetyckiego - jest wręcz genialny. Jest to dziś bardzo, bardzo niepoprawny politycznie kawałek. Tak więc nie ma co pisać, że to piękna piosenka o Bangkoku - to raczej smutna prawda o światowej stolicy... pisałem już czego.
https://www.tekstowo.pl/piosenka,murray_...ngkok.html
Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
|
|
19-12-2018 22:24:45 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Czego słuchają rometowcy? - Dawdzio - 19-12-2018 22:24:45
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości
|
|