126el 96' - Kłejkowy Kaszlak
|
Autor |
Wiadomość |
Dawdzio
Hold my mustache!
Liczba postów: 2,609
Imię: Dawid
Skąd: Chojnów (DLE)
Pojazd: Inny Romet
|
RE: 126el 96' - Kłejkowy Kaszlak
Prawda, ale jak ktoś ma dwie lewe ręce to takie auto będzie dla niego tylko problemem. Jak nie elektryk to mechanik i powroty lawetą czy na holu, bo trzeba było dyszę w gaźniku wyczyścić.
Osobiście, na pierwsze auto poleciłbym cokolwiek. Gdybym szukał drugi raz pierwszego auta wziąłbym coś małe, koniecznie z gazem i jak najtańsze. Najlepiej z silnikiem do litra i starsze niż 25 lat (zniżka PZMot). Dobre mechanicznie, ale blacharsko już na wykończeniu. W ten sposób można pojeździć tanio rok czy dwa (aż nie przejdzie przeglądu), zobaczyć czego w takim aucie brakuje, a co się świetnie sprawdza i zdobyć doświadczenie potrzebne do szukania drugiego auta na dłużej. W dodatku nie będzie go aż tak żal, kiedy trafi się pierwsze zadrapanie (bo trzeba było zjechać trochę w krzaki) czy wgniotka. Niektórych rzeczy nie widać na początku. Przykładowo w Cinquecento przez pierwsze kilka dni po kilkunastu kilometrach zaczyna boleć prawa noga, bo trzeba ją trzymać w dość nietypowej pozycji (a gaz jest bardzo czuły).
Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
|
|
02-09-2018 18:20:51 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: 126el 96' - Kłejkowy Kaszlak - Dawdzio - 02-09-2018 18:20:51
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|