Post: #57

I jak się podoba ?

Generalnie historia tego ogara jest taka, że pewnego razu zadzwonił do mnie kolega i mówi że ma coś takiego i nie umie ustawić zapłonu. Przyjechałem do niego komarem i ustawiliśmy zapłon i ogarneliśmy to i owo ogarek odpalił lecz chodził jako tako i kolega postanowił się przejechać co się okazało była tylko jedynka i dwójka która wyskakiwała a trójka wcale nie wchodziła, jeszcze wcześniej koło nie kręciło się do tyłu i kopniak daleko łapał. Rozebraliśmy silnik a tam rozwalony półksiężyc (nie ma 1 zęba) i wałek zdawczy podobnie stracił ząbek. Kolega miał kupić skrzynie żeby go poskładać jednak zadzwonił do mnie że sprzedaje i kupuje komara takiego jak mój a ogar idzie do żyda z początku pomyślałem jak w dobrej cenie to biorę, i cena okazała się dobra dałem 200 zł . Rocznik 1986 może ktoś zobaczy i podpowie co nieoryginalne bo ja jak narazie nie mam zielonego pojęcia o tej maszynie

---

Jeszcze mam kilka pytań:
1 Czy na prawdę ta dźwignia ma taki zakres?
2 Te koło powinno mieć zęby ścięte pod skosem?
3 Te otwory powinny być zaślepione?
4 Czyli regulacja tego gaźnika polega na ustawieniu poziomu paliwa i iglicy oraz oczywiście obrotów jałowych innej regulacji nie ma ?