Ocena wątku:
- 1 głosów - 1 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Kadet nie pali ciężki przypadek
|
Autor |
Wiadomość |
NoSeLatamTrochu
Druciarz
![*](http://www.chlopcyrometowcy.pl/images/technik.png)
Liczba postów: 1,017
Imię: Bartosz
Skąd: Lublin
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Kadet nie pali ciężki przypadek
Winowajcą był gaźnik .
Zdjąłem go , by zrobić próbę z plakiem .
Puściłem wężyk prosto z kranika do cylindra i zaczął odpalać .
Psikałem plakiem, też chodził, więc wyczyściłem po raz kolejny gaźnik przedmuchałem - wszystkie możliwe dziury i zamontowałem - chodzi żyleta .
Elegancko , trasa zrobiona 30 km .
Łańcuch strzelił, ale mnie zholowali
Dzięki wszystkim za pomoc , ale to był tylko gaźnik , który był przypchany w jakimś j**itnym miejscu :/
Pozdro!
Notatka od seler1500, 30-06-2018 22:22:55
Ortografia - punkty ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif)
|
|
|
30-06-2018 21:50:13 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Kadet nie pali ciężki przypadek - NoSeLatamTrochu - 30-06-2018 21:50:13
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|