Witam :> Jako że na tym forum widzę niemal samych Romeciarzy to postanowiłem rozsławić trochę Rometa za pomocą wierszyków

Pierwszy nie jest do końca mój. Pierwowzór napisał właściciel bloga:
http://anoda.blog.onet.pl/Wiersz-o-Romec...21480260,n
Po paru przeróbkach i zmianach Wyszło takie cuś. :>
Nazwałem wiersz - "Rometowy Testament"
Romet zmienił życie moje,
Odkąd poskładałem go,
I wyleczył me kompleksy,
Dał mi także swoją Moc,
Romet mój to jest to
Brak mi słów - Kocham go.
To wspaniała jest maszyna,
Choć ma już dwadzieścia lat
Stary mój też ją dosiadał,
Dziad z Pradziada i mój brat.
Nigdy w życiu mnie nie zdradził,
Nie zawiódł mnie ani raz,
To wspaniała jest maszyna,
choć ma już dwadzieścia lat,
Romet mój to jest to
Brak mi słów - kocham go.
Kiedy siedzę na maszynie
To pieruński czuję luz,
Włączam silnik, daję kopa
A za sobą czuję kurz,
Masz Harleya? Masz Yamahę?
Może nawet BMW?
Lecz Ja, stary mam ROMETA,
I pieruński czuję luz!