Ubiór na moto i nauczki z tym związane
|
Autor |
Wiadomość |
Dawdzio
Hold my mustache!
Liczba postów: 2,609
Imię: Dawid
Skąd: Chojnów (DLE)
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Ubiór na moto i nauczki z tym związane
Ja tam zwykle tak jak bym szedł. Długie spodnie, bluza. Ale jak jest gorąco to tylko bluzka i krótkie spodnie. Ba! Kask orzeszek z okularami i buty, co prawda nie laczki, ale takie siatkowe typu emeryt/rencista. Można powiedzieć, że kpię z bezpieczeństwa, ale ja już tak mam. Przecież nic złego się nie stanie, zresztą ja jeżdżę ostrożnie. W zeszłym roku leżałem miesiąc z powodu oparzenia. Jawa oparta o ścianę w celu delikatnego podregulowania gaźnika zsunęła się hamując rozgrzanym kolankiem (30 stopni na dworze i kilka kilometrów przejechane) na mojej stopie. Niczego się nie nauczyłem, cała wina została zwalona na tego, kto wymyślił, że w tym silniku wszystko jest odwrotnie
Jedynie nie opieram już jej o ścianę, zawsze stawiam na stopce.
Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-06-2018 22:53:38 przez Dawdzio.)
|
|
03-06-2018 22:52:36 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Ubiór na moto i nauczki z tym związane - Dawdzio - 03-06-2018 22:52:36
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|