Zacznę od serca elektryki czyli akumulatora. Koniecznie kwasowy zwłaszcza biorąc pod uwagę wahania w ładowaniu wychodzące z prądnicy oraz (jeśli nie zmodyfikujesz zapłonu) to niekiedy niedomagające ładowanie. Po prostu jeśli żelowy rozładuje się poniżej jakiejś wartości to jest do wyrzucenia a kwas przeżyje kilkanaście takich rozładowań. Ja swój akumulator w Charcie mam kwasowy Unibat już 3 lata i ponad 1,5 roku jeździłem z org cewkami co np w mieście nie skończyło się dla akumulatora zbyt dobrze. Akumulator ma być 6V i około 11Ah.
Nie radzę podłączać światła przedniego pod akumulator bez przewinięcia prądnicy.
Ogólnie z zapłonem na 12V jest dużo zachodu, moim zdaniem nie warto. Musisz wtedy wymienić wszystkie żarówki, akumulator, mostek prostowniczy (jeśli miałeś org).
Ja polecam opcję przewinięcia cewek ładowania jak u mnie, tylko problem jest z regulatorem napięcia. Jeśli go nie będzie to ci zagotuje w chwilę akumulator (tak, aż tak mocno ładuje). Mi wykonał go BigSoft ale nie wiem czy ponownie podejmie się tego wyzwania.
Teraz wrócę do instalacji. Jest ona spięta na takie oto kostki:
![Powiększ](https://i.imgur.com/gsYR8Kc.jpg)
Taka kostka jest przy każdym z odbiorników (oprócz kierunkowskazów, mostka, ew. regulatora, stacyjki i kilku mniejszych elementów). Ułatwia to przede wszystkim odłączenie wszystkich rzeczy w razie czego. Moim zdaniem jest to dość estetyczna rzecz.
Moja instalacja przed uporządkowaniem wyglądała tak:
![Powiększ](https://i.imgur.com/8bcnPhg.jpg)
Wziąłem się w tą zimę za robotę i ją ładnie uporządkowałem, dałem nowe koszulki itp. Oryginalnie instalacja była spinana na plastry, taśmy, nie wiem jak to nazwać. Takie białe ze sklepu normalnego.
I tak wygląda instalacja teraz:
![Powiększ](https://i.imgur.com/fsuvfM8.jpg)
A i jak widać, część kabli wchodzi za akumulatorem, to są wszystkie przewody do kostki od zapłonu i modułu lub akumulatora. Za stacyjką też jest okrągły otwór i tam przeciągasz kable od stacyjki. Jeśli otworu nie ma, to musisz te przewody przepchnąć nad akumulatorem, w tym wycięciu obok mocowania stacyjki (pierwsze charty miały takie schowki).
![Powiększ](https://i.imgur.com/Qrf0tzF.jpg)
Na zdjęciu niżej widać jak mniej więcej w schowku nowego typu jest ułożona instalacja. Moduł po lewej, obok akumulatora wkręcony na dwie śruby do schowka. Obok akumulator, nad nim po prawej stronie (prawy górny narożnik tej części schowka) fabrycznie jest bezpiecznik tzw. rurkowy (plastikowy zwykły). No a po prawej, najbardziej do tyłu jest stacyjka ale to wiadomo.
I podstawowa sprawa co do świateł.
Światło przednie jest w pełni zasilane z prądnicy (masz tam cewki świetlne, przewód czerwony). Kierunkowskazy, światło STOP (czujnik z przodu i z tyłu), światło tylne pozycyjne, podświetlenie licznika są zasilane z akumulatora. Nie radzę ci kombinować z podłączeniem reszty pod akumulator, bo nawet z garażu nie wyjedziesz a akumulator ci zdechnie na org ładowaniu (które wynosi tylko 1,6A). Żeby pobawić się w takie przeróbki musisz przewinąć cewki ładowania a org świetlne przerobić na bezmasowe i również zrobić z nich cewki ładowania.
To chyba tyle co chciałem napisać, jakby co to pytaj o więcej. Mogę pomóc w postaci jakiś tam zdjęć z katalogów bądź instrukcji.