Post: #31

31.03.18

Mam dobrą wiadomość, i złą

Zła jest taka, że Rodzice prawdopodobnie nie wpuszczą mnie już do garażu.

Dobra natomiast jest taka, że ogar już stoi na kołach itp.

Siedziałem dzisiaj połowę dnia w garażu przy radiu
Złożyłem ile się da na tą chwilę

Przepraszam, że nie dałem zdjęć gaźnika, ale nie miałem czasu, bo musiałem ciągle coś robić, a jak był czas, to ręce w smarze itp...
Ogólnie jutro prawdopodobnie dam zdjęcia ponad połowy która jest złożona

Udało mi się zdystansować koło przednie, wcześniej był problem z ruchem lagi góra - dół, po zregenerowaniu i "zdystansowaniu" działa tak jak powinno, nie dałem żadnej podkładki pomiędzy lagi, a koło, jedynie nakrętki i jest na styk

Jeszcze raz dziękuję panu Józefowi za cenne informację