Post: #11

Przekształcając cytat Andrzeja, który już tu nie bywa: Wiesz pan w Romecie Jaguar Jaguarowi nie równy.
W/g mnie to może być Jaguar i niech tak zostanie. Bezsprzecznie widać że to Reynolds, a rurki zagniatane mało istotne - take były i takie zlutowali.
Znam opowieść, że użytkownicy sami potrafili wypełnić te wgnioty (zalutować) i zeszlifować żeby wyglądały na ścięte.
Patrząc na geometrię i osprzęt to może być Jaguar dla ludu lub klubowy do treningu -ale to jest moje domniemanie.
Brak dziurek na rurze sterowej i inne mufy wskazuje na późniejszą produkcję niż 1970, a jeśli chodzi o tego drugiego Jaguara (srebrny) podwójna przelotka z tyłu wskazuje, że rama miała przerzutkę tylną na dwie linki i to są już lata 60-te.
Co do lakieru- zostawił bym kolor złoty jak w oryginale i lepiej poświęcić trochę czasu i zeskrobać stara farbę przy pomocy noża, szczotki drucianej na wiertarce i tego środka w spreju - będzie lepiej niż po piaskowaniu i kasa w kieszeni na osprzęt.
Co do sterów - można zmienić ale gwint musi być dopasowany

@Golfistan - Victory Crono to lata 80-te więc nie Jaguar tylko oeliksowy marketing, a piasty na maszynach spotykane w Sportach z tychże lat.