Cześć
Jeszcze niedawno jak bym usłyszał że kupię Ogara to bym ale jednak, bydgoska ekipa z forum swoimi tematami i pasją zaraziła i nakręciła na Ogara 200.Mniejszy od Wueski i Mińska ale fajny, ma to coś i mam nadzieję że będzie kiedyś dla synka.Dzięki forum dowiedziałem się sporo o tym modelu i szukałem egzemplarza dla siebie, chciałem jak najstarszego i utrzymanego w oryginale tak żeby go nie malować i cieszyć się fabrycznym stanem.Udało mi się wczoraj kupić Ogarka z 1985 roku (młodszy niż ja hehe), jak na swoje lata wizualnie nieźle utrzymany kolor taki jak chciałem jak się nie mylę to czerwień meksykańska.Ogarek pięknie zmieścił się do mojej Lagunki 1, jest stworzona do ich transportu wystarczyło zdjąć przednie koło.I będzie co robić w długie wieczory bo pogoda do jazdy już nie zachęca, chcę go rozebrać wyczyścić i technicznie doprowadzić do pełnej sprawności.Odpala ale zaraz gaśnie pewnie gaźnik do czyszczenia, przód jest do regeneracji, tylne amorki też dość twarde, kopniak łapie na samym końcu.Ale ogólnie całość nie jest tragiczna, najważniejsze dla mnie to to że jest taki jak wyjechał z GS-u, bez przeróbek tiuningu i traktowania siekierą, teraz jest mój i będzie mu tylko lepiej.Liczę na pomoc speców od Ogarków.
Pozdrawiam
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.