Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
O tym jak posiadłem Rometa Sokoła-Lux '74
|
Autor |
Wiadomość |
Wigrus
Złomiarz, czy kolekcjoner?
Liczba postów: 1,965
Imię: Jasiek
Skąd: Warszawa
Pojazd: Inny Romet
|
RE: O tym jak posiadłem Rometa Sokoła-Lux '74
Czołem! Feniks, można by rzec, odrodził się niczym Sokół z popiołów.
Czy jakoś tak. Ale po kolei. Rama leżała sobie spokojnie, a ja, bez pośpiechu
kompletowałem części potrzebne do złożenia. Można by to oczywiście zrobić szybciej, ale ja się nie napalałem, tylko cierpliwie czekałem na okazje.
W końcu uznałem, że posiadam już wszystko i postawiłem drapieżnika
na koła! Przejechałem się i... jestem zachwycony! Piasta trzybiegowa robi robotę. Po doświadczeniach z Zenitami i tym podobnymi, do składaków
z przerzutkami byłem nastawiony sceptycznie. Uważałem, że większość przełożeń jest po prostu niepotrzebna i i tak jeździłem zawsze na jednym. Przełożenia w Shimano 3.3.3. są natomiast dobrane znakomicie, faktycznie podczas jazdy używa się wszystkich biegów i jest to bardzo praktyczne.
Na trójce objeżdżałem wszystkich, a najbardziej zawistne były spojrzenia
spoconych facetów z nadwagą w lajkrach na góralach po kilka tysięcy.
Spod świateł też nie było mocnych. Wszak biegi można zmieniać stojąc
w miejscu. Doszedłem do wniosku, że piasta biegowa to, obok na przykład żarówki, albo pralki, jeden z lepszych wynalazków ludzkości. Naprawdę.
To jest znakomite. Aktualnie Sokół Lux to jeden z moich ulubionych rowerów. Nie jest to ortodoksyjny oryginał, ani taki znowu unikat, ale sprawia mi ogromną frajdę.
Wysłane z mojej Nokii 3310 za pomocą Tapatalk 2
|
|
16-08-2017 22:57:54 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: O tym jak posiadłem Rometa Sokoła-Lux '74 - Wigrus - 16-08-2017 22:57:54
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|