Post: #4

(25-05-2017 08:18:50)Rafku napisał(a):  

(24-05-2017 21:59:17)charper napisał(a):  nie zaciskac konektorów bez lutowania do nich przewodu.

Przeciez lut z konektorkow sie skrusza, wiec po co je lutowac


Ja tam bym przedluzyl kabelki i tyle, babrac sie w lutowanie od zera to troche zabawy, a jak bedziesz mial taka 'przedluzke' to sie nic wielkiego nie stanie

cyna ci się skrusza? może nie umiesz lutować. takie łączenie wytrzyma dużo więcej i będzie miało lepsze właściwości niż śniedziejąca miedź na zacisnietym kombinerkami konektorze, który odpadnie przy pierwszej okazji.
instrukcja lutowania:
pobiel grot cyną
połóż na konektorze między tymi krótszymi łopatkami i tóż przy nim dołóż drut z cyną. grzej
jeśli zauważyłeś że cyna się zaczyna roztapiać i przylegać, dolej jej jeszcze trochę. wyłącz lutownicę i odłóż na bok.
zdejmij 5mm izolacji z końca przewodu, który masz zamiar lutowac do konektora.
pobiel grot cyną
przyłóż grot i drut do przewodu, zacznij lutować przesuwając grotem po lince przewodu. cyna ma zalac linkę dookoła i wpłynąć między pojedyncze druciki.
teraz przyłóż przewod do konektora i grzej do całkowitego zatopienia pobielonej kocowki przewodu w kropli cyny.
większe łopatki konektora maja zostać zacisniete na zaizolowanej części przewodu.
dobrze dobrany grot (pisze o lutownicy transformatorowej, która do kabli jest najlepsza) powinien topic cyne w czasie do 3 sekund po wlaczeniu. taki najlepiej się nadaje do tego, mimo krótkiej zywotnisci (około 40-60 lutowań). ja stosuje z miedzianego drutu 1mm