Post: #1

Cześć, z góry proszę o wyrozumiałość
Czy ktoś może mi wytłumaczyć w jaki sposób rozwierają się platynki na przerywaczu? Remontuję ogara i poskładałem do kupy cały iskrownik. I nie widzę kompletnie zależności między kręceniem podstawy iskrownika, kręceniem wału a rozwieraniem się platynek.. przecież to nie jest w żaden sposób ze sobą połączone. Jak mam odkręconą podstawę przerywacza i robię przerwę między platynkami i zakręcam podstawę to platynki i tak się stykają bo jest sprężyna...
Ponad to w komplecie z przerywaczem dostałem dwie podkładki a że, podstawa iskrownika jest oryginalna to wcześniej przerywacz siedział na ośce bez tych podkładek. Dodam tylko że, bez tych podkładek platynki stykają się równo ze sobą i jak bym wsadził jakąkolwiek podkładkę to już nie było by to równe. Dlatego jest niewielki luz na przerywaczu względem ośki góra dół. Czy to tak może zostać?