Witam wszystkich tu zgromadzonych
|
Autor |
Wiadomość |
Paweł94
Romet Master
Liczba postów: 410
Imię: Paweł
Skąd: Bydgoszcz/Fordon
Pojazd:
|
Witam wszystkich tu zgromadzonych
Cześć nazywam się Paweł mam 16, prawie 17 lat,mieszkam w Bydgoszczy, a konkretniej w Fordonie. Jeżdżę na Romecie Ogarze 205, z zawodu jestem mechanikiem samochodowym, i kocham motoryzacje PRL-u. Rometa trzeba jaszcze pomalować i zarejestrować. Posiadam jeszcze komara, ale tylko w połowie heh. W połowie, ponieważ mam go na spółkę z Leszkiem, i jest on nie kompletny, a dokładniej jest go pół.
Chyba nie obrazicie się jeżeli opowiem wam jak się zaczęła mija historia z Rometem. Otóż pewnego popołudnia przechodząc z Leszkiem obok carrefoura zobaczyliśmy rometa 50-t-1, i w tym momencie zacząłem się w pewnym stopniu interesować rometami. Sprawdzałem aukcje na allegro, oglądałem filmiki na youtube, i przez to że byłem ministrantem w kościele św.Mateusza (teraz jestem Lektorem) to zacząłem zbierać na swojego pierwszego rometa. Gdy powiedziałem rodzicom o moim planie kupienia rometa, to ojciec powiedział, że póki nie mam karty motorowerowej, to mogę sobie pomarzyć, a matka się wogle nie zgodziła. Tak właśnie mój plan prysnął, i z kasy zarobionej na kolędzie kupiłem sobie lepszy telewizor. Z drugą kolędą, także chciałem kupić sobie rometa, ale rodzice wciąż nie zmienili zdania, a więc z drugiej kolędy kupiłem sobie konsole PlayStation2, której softa przerabiałem dodając programy, i nie chwaląc się znam si.ę na niej bardzo dobrze, i jak ktoś też ma ps2 slim zwany potocznie czarnulką, to mogę przerobić za śmieszne pieniądze, ale nie o pleju miałem gadać więc wróćmy do tematu. Lecz Leszek lepiej rodziców przekonał, i za kolędę (bo też był ministrantem, teraz jesz lektorem) kupił sobie Rometa Charta. I gdyby nie on, to nie wiem czy bym miał swojego rometa dzisiaj. Jeździłem na Leszka charcie, i jakoś tak moi rodzice zmiękli, i też pozwolili mi na własnego rometa. wykorzystując każdą możliwą okazję zbierałem na rometa, aż nadszedł piękny moment mego życia, a mianowicie BIERZMOWANIE, gdy dziadek i babcia dowiedzieli się, że zbieram na rometa, to sypnęli niezłą kasę, i reszta rodziny też się dołożyła do tego. W czerwcu 2010 roku przeglądając z ojcem aukcje na allegro znalazłem kilka rometów, a ojciec stwierdził że oglądaniem aukcji rometa się nie kupi i pojechałem do Żnina, gdzie kupiłem swojego pierwszego rometa. Jeżdżę nim do dziś, i mam zamiar doprowadzić go do stanu idealnego.
|
|
14-02-2011 00:14:51 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
Witam wszystkich tu zgromadzonych - Paweł94 - 14-02-2011 00:14:51
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|