Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Docieranie - teoria a praktyka
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,754
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Docieranie - teoria a praktyka
Już się tak nie czepiaj panie idealny, bo nudny jesteś strasznie. Jak nie masz kogo się już czepić to czep się trakcji, może pojedziesz jak tramwaj. Jeszcze zrozumiałbym jakbym popełniał jakieś rażące błędy, olewał przecinki, kropki i tak dalej, ale to czego Ty się czepiasz to już szukanie dziury w całym.
Z tym pełnym zakresem zwyczajnie źle sformułowałem wypowiedź. Chodziło mi o to, żeby nie zmieniać biegów za nisko. Mój błąd inżynierku.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-10-2016 21:34:34 przez Quake96.)
|
|
09-10-2016 21:29:32 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Docieranie - teoria a praktyka - Quake96 - 09-10-2016 21:29:32
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|