Mój pierwszy Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
(19-09-2016 22:31:47)Rafku napisał(a): No czekam na wieści z twardszych popychaczy, jak to się będzie sprawowało, ale przy okazji toczenia tulejki do karteru zapytam się tokarza czy ten temat jest do ogarnięcia i ile by to mniej więcej wyniosło.
Temat jest na pewno do ogarnięcia. Na dniach będę ogarniał nawet ze dwa takie komplety od tokarza.
(19-09-2016 22:31:47)Rafku napisał(a): Piszesz, że nie podciągasz sprzęgło, no u mnie byłoby to katowanie sprzęgła, bo jak klamka ma luz na połowę jej 'poruszania się' to to sprzęgło co prawda działa, ale czuć jak cholera, że strasznie topornie
Temat byłby ogólnie przewalony, gdyby te komplety popychaczy były drogie, no u mnie okoliczny sklep życzy sobie 3,30, więc tragedii nie ma
U mnie też czuć że sprzęgło nie działa do końca jak powinno i jak w miejscu wrzucę bieg to zaraz zaczyna przygasać, ale ja ruszam z delikatnym odepchnięciem się nogą, a podczas jazdy to sprzęgło nie sprawia problemu.
A co do ceny popychaczy to szczerze wolałbym żeby kosztowały nawet i 20zł, ale były takie jakie być powinny. Bo co mi po tym, że tanie, jak do niczego się nie nadają.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
19-09-2016 22:46:39 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 19-09-2016 22:46:39
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|