Duet zmienił właściciela i zagościł w moim garażu.
W dniu wczorajszym dotarła do mnie paczka od mojego serdecznego kolegi
Wnusia94, a w niej wspomniany tandem.
Wprawne oko dostrzeże napis "Romet Duet" na paczce.
Po poskładaniu do kupy i przy okazji wstępnym uzupełnieniu paru braków rower prezentuje się tak:
Przepraszam za kiepskie zdjęcie i bałagan w garażu.
Przy tandemie jest parę rzeczy do poprawy, ale to głównie detale wizualne.
Jutro mam zamiar wszystko ogarnąć.
Trzeba m.in. usunąć rdzawy osad z chromów, wyczyścić ramę i plastiki, zmienić tylną dętkę, podpiąć lampki, usunąć farbę, którą została pomalowana tylna sztyca, założyć jednolite chwyty, naprawić dzwonek i zrobić kilka innych szczegółów.
Pod względem mechanicznym dopracował go już
Wnusiu.
Na sobotę będzie jak nowy. W ten dzień zamierzam go przetestować na poważnie.
Zrobi kilkadziesiąt kilometrów szlakiem rowerowym Green Velo.
Przy okazji wykonam też porządne zdjęcia. Właśnie ładuję nową rolkę kliszy do Smieny...