Komar 2350 by Popielaty
|
Autor |
Wiadomość |
jurek_j
Technik
Liczba postów: 830
Imię: J
Skąd: FGW
Pojazd: Romet Kadet
|
RE: Komar 2350 by Popielaty
Popiołek, przecież to żadna sztuka ustawić gaźnik na słuch, czy to Romet, czy kant, ważne tylko żeby wszystko było ok...
Gorzej z zapłonem, ale to też po kilku próbach jest do ogarnięcia, chociaż zawsze tak mówię, a potem i tak kilka razy pod rząd dokonuję korekty .
Nie sądzę żeby malowane były w celu zabezpieczenia antykorozyjnego, tylko izolacji elektrycznej. Dlatego napomknąłem do przeskoków iskier między pakietami blaszek. Taka subtelna różnica.
Jeśli kondensator będzie walnięty, to silnik w sumie odpali, kiedyś tak się 'zabawiałem' podłączając i odłączając kondka na wolnych obrotach - silnik pracował, ale przerywał. Ba, kiedyś Jawką wróciłem 20km do domu z padniętym kondkiem, bez świateł, w piątek koło godziny 22... Cecha charakterystyczna wówczas - nie chce toto w ogóle się zbierać, a jak się jakoś rozpędzi to człowiek modli się żeby dojechać do jakiegokolwiek celu, a dwa - bardzo mocno iskrzy na platynkach. No i iskra jest żółta, a nie niebieska.
Co do świec... Kiedyś NGK były fajne, od 8 lat na jednej w Jawce jeżdżę bez zarzutów, ale teraz to już bym takich nie kupił. To wybór padł na Iskry, bo ich to przynajmniej nikomu nie opłaca się podrabiać... Kwestia gustu i co kto uważa.
|
|
13-11-2015 19:30:20 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Komar 2350 by Popielaty - jurek_j - 13-11-2015 19:30:20
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|