Post: #271

To jeszcze nie prezentacja Komara 2350-2 którego zakupiłem od Kamila. Ciągle czekam na okazję podwózki - może za tydzień
No ale dziś nie o nim, a o kolejnym 2350 z 1978 roku. Wprawdzie nie ze złomu, ale wygląda prawie tak jakby tam stał. Kupiłem z ogłoszenia, rzut beretem, przyczepka i byłem u gościa ... Kolejny zbieracz ... tym razem WSK, jak mi powiedział i pokazał, ma ich z 50 Jakaś masakra teraz ... wszyscy zachorowali na PRL. Jako, że Komary mu się nie podobają, postanowił go spieniężyć. Nie byłbym sobą, by go tam zostawić, więc wziąłem, potargowałem i za 1/2 ceny z ogłoszenia jest mój
Papierów oczywiście brak, ktoś już go modził - cylinder i tłok 60 cm3, niestety Almot, więc długo nim nie pojeździł. Plany ... jeszcze nie wiem, jak to mówią, jeść nie woła, czasu mam dużo ... tak mi się wydaje więc kiedyś i na niego przyjdzie pora
Kilka fotek, niestety już szarzało, więc jakość nie najlepsza.










Brakujące detale oczywiście ... MAM