Witam Forumowiczów!
Chciałbym przedstawić mojego Rometa Orkan rocznik 1990. Rower w latach 90 został zakupiony przez mojego brata jako używany. Eksploatowany był do roku 1997. Potem poszedł w odstawkę z powodu kupna innego roweru. Maszyna miała przypadłość polegającą na luzującym się wiecznie klinie korby. Rower leżał kilka lat z innymi gratami. W między czasie 2 razy miałem krótkotrwały zapał naprawić ten sprzęt, ale m.in z powodu ów felernej technologi mocowania na klin korby pomysł porzuciłem. W międzyczasie z braku miejsca rower został eksmitowany z suchego pomieszczenia do wilgotnego :-( i tak leżał do września 2014r. Niestety odbiło się to fatalnie na ramie i kołach. Fotki mówię same za siebie :-( Chromy pokryły się kropkami rdzy. Najgorzej jest z felgami. Kierownica całkiem znośnie wygląda.
Sporo ubytków lakieru jest na ramie. Koła w miarę proste. Ogumienie nadaje się na śmietnik, ale powietrze trzymało. Z przodu felga 27" z tyłu była wymieniona i jest 28". Tak było do wiosny 2015r. kiedy zacząłem powoli remont.
Moja wizja tego roweru była taka, żeby odrestaurować do stanu możliwie zbliżonego do oryginału, ale nie za wszelką cenę. Chciałbym, żeby wyszło 70% PRL-u ;-)
- postanowiłem nie malować ramy. Kolor oryginalny, a tam gdzie jest rdza zrobiłem mało profesjonalne wyprawki emalią w spraju koloru turkusowego.
- nowe koła aluminium 27"
- nowa korba na kwadrat 2 blatowa rometowska oraz nowy wkład suportu kwadrat, ale osadzany w miskach,
- opony białe Kenda 27 x 1 1/4 + nowe dętki
- osprzęt przerzutek współczesny Shimano, który założył kiedyś brat,
- nowa owijka,
- nowe pedały aluminiowe - trochę się stopa ślizga niestety :-(
- spolerowałem aluminiowe klamki manetek hamulcowych, a plastik pomalowałem sprayem strukturalnym,
- szczęki hamulcowe oryginalne, spolerowane z rdzy, z daleka ładnie wyglądają, z bliska gorzej,
- klocki hamulcowe na razie od V-breaka bo takie miałem nowe pod ręką,
Napotkane problemy techniczne:
- nie mogłem zdjąć kierownicy z mostkiem. Po odkręceniu śruby ładnie się obraca, ale nie chce wyjść WD40 nie pomaga, bo to nie rdza. Skręciłem z powrotem i już więcej nie próbowałem.
Rower ma obecnie przejechana 70 km od złożenia.
Do poprawy hamulce.... których właściwie nie ma :-(
Tak się zaczęło:
Remont na finisz (brak kilku rzeczy):
Wkrótce wrzucę parę nowych fot :-)