Witam!
3 dni przed rozpoczęciem wakacji kupiłem ramę od Rometa Ogara 205.
Silnik 2-biegowy zalegał w piwnicy od grudnia, więc jak jest rama to czas do roboty.
Za ramę zapłaciłem grosze. Do wymiany był jednak bak (kompletnie sitonium)
Obecnie rama stoi jak stała, a silnik (był zdekompletowany) powoli się kompletuje. Obecnie pozostałe części, drobnostki, których brakowało w silniku.
Na zdjęciach rama, silnik, części (zaraz po odbiorze) oraz mój orzeszek (którego dostałem w gratisie do mojego pierwszego Rometa)
W planach mam wyremontować go (do stanu jeżdżącego, nie wiem jak z lakierem) w ciągu pierwszych dwóch tygodni.
Części ze skrzyni biegów są w bardzo dobrym stanie, wyglądają praktycznie jak nowe.
W silniku wymienione/dokupione zostały:
-wał
-jak wał to i uszczelniacze oczywiście
-łożyska
-uszczelki
-tuleje podtrzymujące silnik
-śruby podtrzymujące silnik
-wszystkie śruby silnika
-podkładki (nie ma sensu wymieniać, praktycznie wszystkie)
-miseczki od sprężyny startera
-tłok, pierścienie, sworzeń, zabezpieczenia (z tym, że nie został dokupiony nowy cylinder. Poleci to na starym cylindrze+nowy tłok? Cylinder dość dobry stan)
Dodatkowo z używanych części dokupiłem bak, manetkę gazu, podnóżki pasażera.
Szukam podnóżek kierowcy.
W gratisie dostałem drugie zawieszenie i dwa całe wydechy (przy zakupie ramy) Problem jednak taki, że jedno było niesprawne, a w drugim (sprawnym) pęknięte były widelce. Zawieszenie z przodu jest już zrobione, ale w obecnych widelcach nie ma uchwytu na błotnik. Zastanawiam się, czy nie wspawać od starych.
Remontował go będę według świętej zasady: "Na oryginał rób..." czyjś cytat w podpisie użytkownika, nie pamiętam czyj

No i powiedzcie co sądzicie
I kolejne zdjęcia:
Co sądzicie o automatach? Którykolwiek dałby radę, czy nie bardzo?