Post: #24

Dziś audi miało małą przygodę.Przy 110 km/h rozerwało mi prawą przednią oponę ale ogarnąłem sytuację i obyło się bez dzwonu.Co najlepsze po założeniu zapasu stał się cud.Nie ściąga jej w prawo,kierownica się nie telepie i nie piszczą opony przy skręcaniu.Przyczyną była albo wybulona opona czego już nie sprawdzę bo nie wiele z niej zostało lub krzywe 24 letnie felgi ,które przerzuciłem wcześniej z tyłu na przód i nic to nie dało.

Wpadły dziś nowe drzwi.Zostały po mojej innej b3 która skończyła żywot z przebiegiem 1 350 000 km na złomie Trzeba jeszcze wyciągnąć błotnik bo jest trochę zmasakrowany.

Wywaliłem też cały przód w celu wymiany górnego pasa i belki zderzaka,które ucierpiały kiedyś w jakimś zdarzeniu.