Post: #54

No ja, przecie go sam składałeś . Ostatnio u mnie w domu zorganizowaliśmy małego grilla dla paru osób z grupy moplikowej (między innymi kanilox), a przy okazji poskładaliśmy charta i pojeździliśmy W końcu znowu jeździ Od zakupu zostało zrobione:
-nowe obręcze, szprychy, opony, dętka tył, łożyska w kołach. Z obręczami był niezły problem, bo są tragicznie wykonane i bardzo ciężko było to wycentrować.
-pomalowane piasty i dekielki
-nowe szczęki z tyłu
-nowy cały napęd
-nowe linki gazu i sprzęgła
-nowe ocynki
-ogarnięty obracający się korpus manetki
-częściowo usunięta rdza z chromów
-wymieniona tulejka napędu licznika
-lekko przepolerowany lakier
-częściowo usunięte tragiczne zaprawki

Teraz trzeba będzie ogarnąć elektrykę, tylko jeszcze paru rzeczy mi brakuje, a konkretnie włącznika świateł, który już mam zarezerwowany u stqc i oryg. kierunków. Właśnie dzisiaj znalazłem człowieka, który ma 3 kierunki, to chociaż na przodzie będą oryginały Jeden się kiedyś znajdzie, jak ktoś ma, to pisać Przydało by się jeszcze wymienić stacyjkę, bo bębenek wypada, ale znalezienie innej może zająć trochę czasu :/ Po zrobieniu elektryki w końcu będzie można zrobić przegląd i zarejestrować charcika Szkoda, że wtedy straci zieloną blachę, bo bardzo mu ona pasuje, no ale cóż... Co do reszty , to bardzo dobrze się jedzie, ale brakuje mi czwartego biegu. Zastanawiam, czy nie wsadzić zębatki zdawczej 15z, tylko czy wtedy będzie jeszcze sensownie jechał? Dobra, koniec gadania, czas na parę fotek. Tym razem nie są tak fajne, bo robione w innym trybie aparatu, no ale trudno: