Post: #48

(05-04-2015 23:14:54)wnusiu94 napisał(a):  Niech Cię tylko ręka Boska broni przed wsadzeniem tam łożysk współczesnej produkcji! Używane "z epoki", po porządnym czyszczeniu przejeżdżą znacznie więcej jak współczesny badziew. Niestety, ale wiem co mówię - zamontowane współczesne łożyska (co prawda w supporcie, ale na jedno wychodzi) kosztowały mnie ponowne lakierowanie osłony łańcucha, wymianę korby i targanie roweru dwoma autobusami z drugiego końca miasta.

Odnośnie pasty w płynie - na chrom nie ma nic lepszego jak pasta w postaci stałej, konkretnie AluChrom produkcji Tempo, ewentualnie po prostu CIF (ale oryginalny, a nie jakaś jego imitacja z biedronki).

Mam pastę w postaci stałej, ale na szybko użyłem tej w płynie. Chcę po prostu już zrobić ten rower, a do skompletowania, co prawda nie na oryginalnych częściach, już mi brakuje bardzo mało. Ale jakieś 90% to oryginały. A łożyska mi tata już znalazł w zapasie Więc nie będą one chińskie, czy współczesne, raczej pochodzą one z czasów PRL.

Romet Charteł bogiem mym

Romet Traper nałogiem mym

CZ 3 5 0 zapiernicza tuż pod Z E R O