Post: #493

A więc tak.... Dzisiejszy dzień zaczął się normalnie. Poszedłem do Gimbazy, miałem pranie mózgu jak to zwykle tam bywa. Po powrocie do domu, zauważyłem paczkę zaadresowaną do mnie. Z początku zastanawiałem się co tam jest...
Oto ona.
otwierałem ją bardzo uważnie. A tam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


A więc tak. Manetka jest wg. mnie rarytasem, bo uchwyt linki jest metalowy I to fabrycznie metalowy, nic nie dorabiane czy cuś. Ciężko było mi to sprawdzić czy to plastik czy nie, aż brat zaproponował żebym to ugryzł i okazało się że jest metalowe No ale mniejsza o to. Potem pełen dumy postanowiłem wybrać się RYŻEM ENDURO po szpraj czarny, o wysokim połysku. Pojechałem zakupiłem - hura.


Szpraj deco color za 10,30 zł. Nie najlepszy, no ale...
BHP na pierwszym miejscu oczywiście

I jeb! Pierwsza warstwa podkładu


potem poszła druga, ale fot nie mam
Ale na to poszedł sprej za 10,30 !! iiiiiiiiiii......
Fju fju :3




To tyle, jak widać nie leżę do góry brzuchem tylko staram się robić co się da w miarę możliwości Jak dożyję 14 lutego, urodzin to będą grubsze upy, a tak w międzyczasie to chyba tylko tylne koło w bdb stanie wpadnie
Pozdro