Wynalazek a prawo.
|
Autor |
Wiadomość |
Dawdzio
Hold my mustache!
Liczba postów: 2,609
Imię: Dawid
Skąd: Chojnów (DLE)
Pojazd: Inny Romet
|
Wynalazek a prawo.
No to tak. Projekt powstał na zasadzie:
A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
Tak więc gdyby połączyć gokart napędzany siłą mięśni, powiedzmy taki:
z silnikiem z kosiarki, który by go napędzał, dokładnie takim:
Czy to by było zgodne z prawem i, czy mógłbym takim wynalazkiem jeździć po ulicach? Gokart raczej będzie już wózkiem rowerowym niż rowerem, ale mniejsza z tym. Z tego co wiem, to rower może mieć spalinowy silnik pomocniczy o pojemności nie przekraczającej 50cm3* (nie wiem skąd to mi się wzięło, bo w definicji roweru wspomina się tylko o pomocniczym silniku elektrycznym). Rower musi też pozostać rowerem, czyli musi istnieć możliwość napędzania go bez udziału silnika. I teraz, gdyby taki gokart z silnikiem miał pedały jak w aucie (gaz, hamulec, może sprzęgło), poza tym kierunkowskazy (tak, wiem, że w rowerach i innych podobnych trzeba pokazywać ręką), światła, itd., ale wciąż pozostałaby malutka rowerowa korba z dziecięcego rowerka połączona z kołami o przełożeniu pozwalającym bez problemu wjechać na Mount Everest
*-Policja ma jakąś możliwość sprawdzenia pojemności silnika w takim przypadku?
Podkreślam, że to jest na razie projekt i są marne szanse, że coś z tego będzie. Chodzi mi o samą teorię, ewentualnie jakie jeszcze wymagania "to" musiałoby spełnić i czy istnieje miejsce, do którego mógłbym się udać po papierek, że to może normalnie jeździć, żeby oszczędzić czasu sobie i policji?
|
|
18-01-2015 19:34:27 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
Wynalazek a prawo. - Dawdzio - 18-01-2015 19:34:27
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|