Post: #20

Dobra, więc sprawa przedstawia się następująco, że coś mi gdzieś ucieka Dziś chciałem się przejechać, ale zaniepokoiła mnie dosyć spora kałuża (ok. 6-7 cm średnicy) pod moto, a obok nieco mniejsza bardziej brązowa. Tak więc moto stało tydzień nieruszane i cieknie? Dla mnie to co najmniej dziwne i będę musiał z tym powalczyć w najbliższej wolnej chwili. Dziś po krótkiej diagnozie doszedłem do dziwnego wniosku, moto nie kopci wcale, a to wygląda tak, jakby olej uciekł mi gdzieś "luzakiem" przez ostatni tydzień. Pomijam fakt, że teraz nieco więcej paliwka ucieka mi spustem z gaźnika, czego wcześniej wcale nie było. Obstawiam, że pływak się zaciął, ale nie jestem tego jeszcze pewien w 100% Jak będę cokolwiek robił, to foty na pewno wrzucę Chociaż ten olej mnie nieco niepokoi, bo silnik od spodu jest suchy...