Post: #34

więc tak przy polo narazie prace stoją czekam na powrót elementów od piaskowania i może trafią do lakiernika ale dzisiaj jedna rzecz mnie zaskoczyła mianowicie telefon byłem na uczelni i nie mogłem odebrać po wyjściu z zajęc oddzwoniłem i okazało sie że to właściciel Polówki od którego kupiłem go i sie mnie pyta jak prace nad nim czy już pali itd bo chce go obejrzeć bo to marzenie z jego dzieciństwa i chce posłuchać tego wyjątkowego dźwięku aż mnie zamurowało i jeszcze wierze w to że ludzie Ci co nie kochali starych rometów teraz je pokochają. Panowie działamy i ratujemy jak najwięcej romecików D