Może ktoś mi w końcu doradzi, czyli jakie Pistolety do lakierowania
|
Autor |
Wiadomość |
jurek_j
Technik

Liczba postów: 830
Imię: J
Skąd: FGW
Pojazd: Romet Kadet
|
RE: Może ktoś mi w końcu doradzi, czyli jakie Pistolety do lakierowania
Kilka pistoletów do malowania. Szaleństwo. No ale jak kupione to musztarda po obiedzie, niech służą.
Epoksydowy, albo reaktywny... Na reaktywny TRZEBA trysnąć jeszcze podkład akrylowy, bo sam reaktywny nie poradzi sobie. A jak poradzi, to goła blacha też sobie poradzi, nie widać różnicy, to po co przepłacać?
Szlifowanie podkładu pod bazę/akryl papierem 400 to gruba przesada. 600 dla akrylu, 800 dla farb dwuskładnikowych. Polerka - 2000-2500.
Przed rzuceniem każdej kolejnej warstwy szpachli też warto odtłuścić powierzchnię, tak na zdrowy rozsądek. Szlifowanie zgrubne - 120, półwykańczające - 180 do 240, końcowe - 320. Mniej więcej tak zawsze robię. Co do rodzajów szpachli - to już zależy jaki element naprawiasz. Takiej szpachli z żywicą na zaszpachlowanie drobnych wgniotek, wżerów - bezsens.
No i temat rzeka, ilu fachowców, to 1,5x raza więcej metod.
|
|
15-09-2014 10:42:43 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Może ktoś mi w końcu doradzi, czyli jakie Pistolety do lakierowania - jurek_j - 15-09-2014 10:42:43
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości
|
|