Łosiek "by Bosz"
|
Autor |
Wiadomość |
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Łosiek "by Bosz"
Trochę o Łośku ucichło, ale ze względu na to że dawno tutaj na forum nie zaglądałem.
Zmieniło się już trochę, chodź by cylinder 72ccm w komplecie z głowicą 72ccm i zaworami, moduł 72ccm z ręczą regulacją zapłonu/iskry, dysza 72ccm i filtr powietrza stożek turbina, poprzedni nie dawał rady! Nowe są tak że obydwa przełączniki kierownicy, przerobiony wydech na nie co cichszy (na razie całkowity patent na próbę bez wizualnej obróbki i zrobiony na sztukę), zrobiony błotnik z błotnika Ogara 200 (rozklepany, przykrócony itd) na razie nie malowany i też tak na próbę. Ale chyba pozostanie.
Po za tym, oczywiście sporo bezawaryjnych kilometrów... Chyba że odpadnięcie tablicy rejetracyjnej można liczyć jako awarię. (dałem za słaby materiał, ale już wzmocnione i poprawione).
A i zmieniona tak że została opona na nową, niestety myślałem że przyjdzie do choppera, a przyszła do Skutera. -_- Ale jeździć też się da, a do tego fajnie kopci przy paleniu gumy... W skrócie, jej zmiana pewnie będzie dosyć szybka.
Co do V-max spodziewałem się raczej ok. 100km/h. Wyszło na razie 90km/h... Pewnie gdybym zmienił zębatkę na 17z to 100km/h poleciał by, ale pozostaję przy aktualnym stanie. Bo do 80km/h buja się bardzo szybko.
Martwi mnie to, co martwiło też od razu. Czyli łańcuch bardzo często muszę naciągać. Nie wiem czy to kwestia tego że dość lekko nie ma, czy tego że jest badziewny i zaraz będzie do wymiany...
Do Łośka zakupiłem tak że kask ala Niemiecki za 70zł, wydaje się być dosyć solidny, jest wygodny i bardzo lekki. Uczucie jest, jak gdyby się go wgl. nie miało. Do tego żółte gogle na nocne jazdy, rękawice pro bike bez palców, kuminiara z czachą odblaskową i parę gadżetów na podróże.
Na razie w planie powoli szykuje się malowanie... Jeszcze po dopieszczać muszę szczegóły i za malowanie pora się zabrać. Bak miałem zmieniać, ale na razie chyba pozostanę przy tym co jest. A z wahaczem jeszcze się zastanawiam... W planie przy malowaniu mam też pomalować felgi. Nie z racji że tak mi się podoba, ale po prostu tych nie bardzo da się już doczyścić. Chodź jeszcze myślę spróbować lepszych środków czyszczących niż szmatka i godzinne przesiadywanie.
Co więcej, no to na moim FB i kanale na YT. Dodam, że przed zmianą opony było jej upalanie które jest na YT. Do wystrzału. Szkoda tylko że kamerzysta spanikował i wyłączył odruchowo nagrywanie. :/
China is POWER!!!
|
|
29-07-2014 02:23:35 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Łosiek "by Bosz" - Boszu - 29-07-2014 02:23:35
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|