Post: #634

Można powiedzieć że tragedii nie ma. Częściowo złożyłem silnik z łożyskami, wałem korbowym, wałkami skrzyni biegów, aparat zmiany biegów i cylinder. Półowki się zeszły. Po skręceniu najmniejszy listek szczelinomierza (czyli 0,05 mm) z oporem się wsunał. Wszystko było składane bez uszczelki wiec źle nie jest. Bedę szukał albo robił sam z gambitu lub jakiegoś dobrego materiału więc powinno być ok.
Pluje sobie w brodę bo taki test mogłem zrobić przed planowaniem. No ale cóż, człowiek całe życie uczy się na błędach. Teraz pozostaje tylko ponowne chromowanie jednej połowki.


W planowany karter wrzuciełem stare łożyska bo i tak bedą znowu wyciagane wiec nie było sensu obsadzać nowych. Tulejka mosieżna również stara.



Ta połowka jest ok więc wrzuciłem na zimno nowe FAGi. Wału prawdopodobnie też już nie bedę wyciągał. Jedynie narazie wrzuciłem starą zamkniętą mosiężną tulejkę. Nową muszę dotrzeć pod wałek a zrobie to już przy ostatecznym składaniu silnika.



Sam silnik skręcony na starych śrubach, czy tam jakie wpadły mi w dłoń. Nie używałem kompletu specjalnie przygotowanego pod ten silnik bo zwyczajnie szkoda je zuzywać na takie próby. Szpilki cylindra i sam cylinder - również posłuzyłem się starymi.




Wydaje mi się że to wszystko co należało sprawdzić.